Wystawa malarstwa Eugeniusza Józefowskiego pod tytułem „Proces-ja i prze-loty”

Wystawa malarstwa Eugeniusza Józefowskiego pod tytułem „Proces-ja i prze-loty”

Wernisaż: 07.09.2022, godz. 18.00

„ Proces-ja i prze-loty”

Wystawa trwa w dniach 07.09.2022–20.10.2022

https://bwa.walbrzych.pl/wystawa/eugeniusz-jozefowski-proces-ja-i-prze-loty/

Wstęp do katalogu

„Proces-ja i prze-loty”

 

Wystawa jest pierwszą publiczną odsłoną prac powstałych w ramach warsztatu Cela Docelowych Celów, który trwa od października 2021 roku i formalnie jest warsztatem z samym sobą. Cela Docelowych Celów to stan umysłu, przestrzeń mentalna, w której dokonuję rozstrzygnięć, ustaleń dotyczących obecnego kształtu rzeczywistości, budowanej przeze mnie świadomie i intencjonalnie. Podjąłem decyzję o odejściu na emeryturę pierwszego dnia, kiedy będzie to możliwe, aby wreszcie móc skupić się nad tym co jest ważne dla mnie. Moja etatowa praca w kilku uczelniach była niezwykle absorbująca, dziś sądzę, że nadmiernie się w nią angażowałem. Po sześćdziesiątce rozpocząłem ograniczanie aktywności – na początku wyeliminowałem pracę autoterapeutyczną z innymi, rezerwując ją tylko dla siebie.

            Cela jest wersją mnisiego eremu, pozwala mi celebrować sukcesywne zamykanie się na rzeczywistość społeczną. Zgodnie z jej dialektyką stała się przestrzenią realizacji artystycznych przeprowadzanych w samotności. Czy wejście do niej zostanie zamurowane? Nie wiem tego teraz, choć nie wykluczam takiego scenariusza. Proces rozpoczął się, a data jego zakończenia jest nieznana, nie  jest  również  pewne kto lub co ją  określi.

            Tytuł wystawy „Proces-ja i prze-loty” został zaczerpnięty od tytułu wystawianego na niej czteroczęściowego obrazu. W pewnym sensie jest on powrotem do prac z pierwszej mojej wystawy w szklanej gablocie na korytarzu liceum, do którego uczęszczałem. Pojawia się  na nim procesja okrągłogłowych postaci z tamtych prac – wiem kim one są.

            Praca twórcza jest dla mnie sposobem określania siebie w procesie wizualnego komentowania rzeczywistości, w której funkcjonuję. Przestrzeń sztuki pozwala mi dookreślać siebie, konstytuować się na nowo w każdym akcie tworzenia – ów proces-ja to swoiste misterium siebie celebrowane w mojej rzeczywistości w  oddaleniu od innych. Ta przestrzeń pozwala mi zdystansować się od życia, wznieść się ponad codzienność wyznaczaną powinnościami i oglądać ją z oddalenia, z różnych (własnych) perspektyw – tego właśnie aspektu bycia na marginesie, gdzie nie działa już żadna presja kulturowa czy społeczna, dotyczą  prze-loty.   

            Dawniej często skupiałem się na strumieniu myśli stale przepływającym przez moją głowę. Dziś aktualizowanie tożsamości – proces-ja jawi mi się jako procesja obrazów, czasem odświętnych tak jak w „Listach do adresatów bez adresu”, a czasem jako procesje  obrazów z  przeszłości, które  adaptuję do swoich prac. Chętnie wracam do obrazów niedokończonych, bez skrupułów zmieniam te, z których wyraźnie jestem niezadowolony, dopisując aktualny rok powstawania. Ich modyfikacje odzwierciedlają odczuwaną potrzebę zmiany siebie – mojego wewnętrznego świata. Tworzy to dynamiczną sytuację dekonstrukcji. Cieszę się nią, pomimo towarzyszących mi emocji i niepokojów – aktualizuję moją tożsamość śmielej niż dotychczas, ale nadal ostrożnie.

            Cykl kolaży „Listy do adresatów bez adresu” tworzony od kwietnia 2022 roku, jest celebracją obecności i pamięci o bliskich, których już nie ma, a także świadectwem odchodzenia pewnego pokolenia. Idea listów skierowanych do osób nieżyjących pojawiła się w związku z naturalnym myśleniem o nich. Zmarli są z nami jedynie o tyle, o ile o nich pamiętamy. Pamiętam ich z różnych powodów – niekoniecznie byli moimi przyjaciółmi. Są częścią procesji obrazów paradujących w mojej pamięci. Jest to procesja odświętna, podniosła, przechodząca w proces-ja budowany na wspomnieniach.

            Praca nad wypowiedziami wizualnymi skupionymi na eksplorowaniu swojego życia wewnętrznego pozwala mi doświadczać prawdziwej wolności – to wolność wypowiedzi ale też wolność wyboru aktywności. Mimo, że jest opłacana wielogodzinnymi nasiadówkami z merdaniem pędzelkiem, to nawyk kreacji podsycany potrzebą zostawiania po sobie wizualnych śladów obecności wydaje mi się najbardziej atrakcyjny ze wszystkich. Codziennie, od wielu lat, przy malowaniu odczuwam krzepiącą moc kreacji. Czy warsztat jest ucieczką? Możliwe – dla mnie jest pogodną radością pozwalającą być bliżej siebie, a dalej od tych, którzy to uniemożliwiają.

 

Eugeniusz Józefowski

Krępice 29.07.2022.

MALARSTWO

„Oczekiwanie na chwilę”. Wernisaż wystawy w Otrokovicach, Czechy

„Oczekiwanie na chwilę”. Wernisaż wystawy w Otrokovicach, Czechy

Wernisaż: 27.09.2021 o godzinie 18.00

Městská galerie Otrokovice

Wystawa trwa w dniach od 27.09.2021 do 24.10.2021

https://zlin.cz/zpravy/eugeniusz-jozefowski-vystavi-sva-dila-v-otrokovicich/

OTROKOVICE – polski malarz, rysownik, fotograf i twórca książek o sztuce Eugeniusz Józefowski odwiedzi Otrokovice.
Już w poniedziałek 27 września otworzy w tamtejszej galerii wystawę zatytułowaną Czekając na właściwy moment.

Eugenius Józefowski urodził się w 1956 roku. Profesor sztuk pięknych jest absolwentem Instytutu Sztuk Pięknych Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i uzyskał dyplom z grafiki.

Józefowski prowadzi działalność naukową i artystyczną. Miał ponad osiemdziesiąt wystaw indywidualnych w Polsce, Niemczech i Danii, a także brał udział w kilkuset wystawach krajowych i międzynarodowych. Zorganizował ponad 380 kreatywnych warsztatów z zakresu kreacji wizualnej. Obecnie pracuje w Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Jest autorem 66 publikacji naukowych, w tym kilku monografii, 124 katalogów wystaw czy 13 katalogów z warsztatów twórczych. Posiada również wiele ważnych nagród.

Jego artystyczna ekspresja obejmuje wiele dziedzin. Jednak w centrum jego nieustannych twórczych zainteresowań jest niewątpliwie malarstwo tradycyjne, czy to malarstwo, rysunek czy grafika. Obrazy krajobrazów czy przestrzeni wyznaczają wydarzenia z pogranicza rzeczywistości i snu, na granicy powagi egzystencjalnego pytania i sarkazmu. Całkowitą otwartość całkowicie osobistej wypowiedzi obrazów z pewnością podkreślają słowa samego autora. Eugeniusz Józefowski postrzega malarstwo jako proces szyfrowania stanów wewnętrznych. 

Jego wystawę Czekając na prawicę można oglądać w Otrokovicach do 24 października. Galeria Miejska Otrokovice jest otwarta codziennie od 14.00 do 18.00 z wyjątkiem poniedziałków.

MALARSTWO

„Przestrzeń uważności”. Wernisaż wystawy w Galerii Sztuki Dwór Karwacjanów w Gorlicach

„Przestrzeń uważności”. Wernisaż wystawy w Galerii Sztuki Dwór Karwacjanów w Gorlicach

  

Wernisaż: 06.08.2021 o godzinie 18.00

Galeria Sztuki Dwór Karwacjanów w Gorlicach

Wystawa czynna w dniach od 06.08.2021 do 08.09.2021

https://muzeum.gorlice.pl/component/ohanah/-359?Itemid&fbclid=IwAR0k18Ty8JLiS9OWRpLg4o1Q7DcbDEMGh1xIbcEAhDQZkyZ6E5thwjaGtp4https://zlin.cz/zpravy/eugeniusz-jozefowski-vystavi-sva-dila-v-otrokovicich/

Przestrzenie uważności odnoszą się do sposobów poszerzania jej pola podczas pracy twórczej. Bycie w stanie uważności inspiruje mnie do bardziej wnikliwej percepcji rzeczywistości, pozwalając dostrzec w niej to, co wydaje się niewidzialne. Czym jest rzeczywistość dla mnie? Rzeczywistość wewnętrzną, zdecydowanie, odbieram jako najbardziej naturalną, bo zgodną z moim psychofizycznym potencjałem i jedyną możliwą do odczuwania podmiotowo. Jednocześnie mam świadomość, że wewnętrzny obraz rzeczywistości, który kreuję jest głęboko osadzony w rzeczywistości zewnętrznej i reaguje na pochodzące z niej bodźce, niezależnie czy są nimi obiektywne zdarzenia czy sensy nadawane wymianie zdań pomiędzy ludźmi. Wymaga permanentnych aktualizacji posiadanego obrazu świata. Każda jest kolejną poprawką w jego niedoskonałym (niepełnym) rozumieniu, modyfikującą sposób egzystencji w nim w najbardziej zbliżony do oczekiwań. W moim przypadku owe aktualizacje dokonują się w trakcie tworzenia. Ich znaczenia są zaszyfrowane w symbolach, gwarantując nierozpoznawalność i nie-oczywistość.
Prezentowana wystawa jest przedostatnią przed zakończeniem etatowej pracy zawodowej. Lubię zamykać okresy mojego życia – wystawa jest symbolicznym domknięciem okresu twórczości, cechującego się symultanicznością. Spoglądając wstecz uświadamiam sobie, że podejmowałem zbyt wiele aktywności. Za dużo pracowałem, a jednocześnie skutecznie okłamywałem siebie poszukując usprawiedliwień dla prac, które nie dawały mi satysfakcji. Pracoholizm tylko na pozór wydaje się mieć niski stopień szkodliwości, najbardziej dotkliwą jego konsekwencją jest rozproszenie uwagi. Chciałbym nauczyć się odpoczywać, przestać się spieszyć, dać sobie szansę na bycie bardziej uważnym. Nie wydaje się to trudne lecz nie będzie łatwe dla mnie, będzie wymagało zmiany nawyków, wytworzenia nowych.
Prezentowane w Gorlicach prace malarskie pochodzą z lat 2019 – 2020. Będąc w podróży założyłem, że w nowym cyklu prac wykorzystam rysunki z notatników, które prowadzę od wielu lat. Planowałem naklejać je na niewielkie płócienne podłoża malarskie 24 x 50 cm, tak aby zajmowały najwyżej 50 procent powierzchni. Tak powstały komentarz rysunkowy zamierzałem kontynuować malarsko. Powroty do wcześniejszych prac to symboliczne akty poszerzania pola uważności, ujawniające to co pozostawało niewidoczne.
W pierwszym momencie ograniczyłem paletę do bieli, czerni i czerwieni, jednak wywołało to we mnie pewien rodzaj malarskiego zakłopotania. Ostateczną decyzję o zmianie postępowania podjąłem pod wpływem komentarzy kilku osób odwiedzających moją pracownię.
Wróciłem do koloru, by następnie zrezygnować z naklejania kartek.
Komplementem dla mnie byłoby, gdybyście Państwo oglądając te prace porzucili swoje przyzwyczajenia percepcyjne i poddali się przepływowi form, figur, słów, niekoniecznie oczekując jasnych komunikatów. Zapraszam do mojej rzeczywistości, z wielką nadzieją, że poczujecie jej bliskość. Świadomość, że ktoś jeszcze partycypuje w moim świecie, podobnie przeżywając czas, w którym, przyszło nam żyć (najlepszy czas z możliwych), dopełnia sens istnienia tych prac.

MALARSTWO

dobro-wolność

dobro-wolność

Słowo dobro-wolność – podzielone na dwa myślnikiem zawiera w sobie trzy pojęcia: dobro, wolność, dobrowolność.

Jak je rozumiem? Dobro postrzegam jako najbardziej troskliwą wartość bycia ze sobą wśród innych. Powinno się to dziać bez narzucania innym swojej woli i polega na odpowiednim skupieniu się na sobie celem przygotowania się do dawania innym tego, co wypracowało się energetycznie dla siebie. Czynienie siebie szczęśliwym jest bardzo moralnym postępowaniem dla innych, którzy chętnie przebywają w towarzystwie kogoś, kto cieszy się życiem. Jedna z  możliwych interpretacji wolności identyfikuje ją jako obszar możliwości realizacji swoich poglądów, zainteresowań, przekonań, identyfikacji tożsamościowych tak, by mieścić się wśród innych bez narzucania im swojego sposobu wolności. Dobrowolność to ochota do działania pozbawiona jakichkolwiek zewnętrznych wskazówek.

„Pogodny Zakład Nagród i Kar, czyli zapisy wizualne codzienności”, Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu, wystawa trwa 08.06–30.09.2020

„Pogodny Zakład Nagród i Kar, czyli zapisy wizualne codzienności”, Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu, wystawa trwa 08.06–30.09.2020

Pogodny Zakład Nagród i Kar, czyli zapisy wizualne codzienności

„ONET” O WYSTAWIE >

WIĘCEJ >

O wystawie:

Zapisy dnia codziennego – malarski dziennik roku 2019

Pogodny Zakład Nagród i Kar (PZNiK) to nazwa projektu artystycznego z gatunku warsztatów prowadzonych z samym sobą, które uprawiam od wielu lat i czasem opisuję ich przebieg. Nazwa ta najpełniej wyraża określony sposób funkcjonowania, uobecniany każdego dnia w podejmowanej aktywności. Ta idea o lekko ironicznym zabarwieniu, sygnalizowanym już w samym tytule, narodziła się w związku z refleksjami dotyczącymi życia zawodowego i po dziewiętnastu latach mieszkania na wsi. Jednocześnie PZNiK może znajdować się wszędzie tam, gdzie przemieszcza się twórca tego przedsięwzięcia, gdyż jest to pewien sposób świadomego odosobnienia dla pracoholika, który od lat dystansuje się od społeczeństwa. Nawyk pracy w formie wizualnej rejestracji dynamiki życia wewnętrznego może być zarówno udręką, jak i satysfakcjonującym ratunkiem wobec konieczności organizacji czasu dnia codziennego. Miejsce przejawiania tej aktywności jest dowolne. Dla miłośnika codzienności i uważnego jej przeżywania, kogoś, kto eksploruje rzeczywistość, w której zanurza się różnymi dostępnymi metodami, codzienność ta staje się jednocześnie prywatną przestrzenią aktywności pracoholika.

Czym się zatem charakteryzuje PZNiK? Po pierwsze byciem najczęściej samemu ze sobą. Po drugie wykonywaniem wielogodzinnej codziennej pracy nie na zlecenie, niegwarantującej jakichkolwiek zysków, choć czasami je przynoszącej. Po trzecie byciem podwładnym i szefem jednocześnie. Przywoływana tu czynność wymierzania sobie kar i nagród to umowne, nieco ironiczne odniesienie do uczucia satysfakcji, lub jej braku, z rezultatów pracy bądź jej przebiegu. Kary i nagrody dotyczą codziennej aktywności artystycznej, czyli tworzenia prac wizualnych, jak również czynności bardziej prozaicznych, takich jak prace przydomowe czy kuchenne. Bardzo ważne są, jak zwykle, w moich wypowiedziach wizualnych tytuły prac. Wystarczy je przeczytać, by lepiej zrozumieć tematykę tych dzieł lub wejść na właściwy tor imaginacji pomagającej w percepcji.

Cały cykl powstałych w ramach tego projektu obrazów został zainicjowany z początkiem 2019 r. Jego realizacja zakończyła się w lutym 2020 r. – powstało 196 prac. Na wystawie Na Marginesie w Galerii NEON we Wrocławiu pokazałem tylko część tego cyklu. Prezentacja całego cyklu będzie mieć miejsce w ramach wystawy w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.

prof. Eugeniusz Józefowski
Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu

Tekst zostanie opublikowany w tomie pokonferencyjnym X Międzynarodowej Konferencji Szkoleniowo-Naukowej z cyklu „Psychiatria i sztuka” pt. Sztuka dnia codziennego. Rola terapii kreatywnych na poziomie osobistym i społecznym, która odbyła się w dniach 17–18 stycznia 2020 r. na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie.