prof. Eugeniusz Józefowski
Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu

„Zapisy dnia codziennego – malarski dziennik roku 2019”

Co to jest Pogodny Zakład Nagród i Kar? – czyli wstęp wyjaśniający ideę projektu artystycznego o tej nazwie stanowiącego malarski dziennik roku 2019.

Pogodny Zakład Nagród i Kar [PZNiK] to nazwa projektu artystycznego z gatunku warsztatów z samym sobą jakie uprawiam od wielu lat i czasem opisuję ich przebieg. Ich nasilenie przypada na czasy po sześćdziesiątce od kiedy przestałem animować warsztaty twórcze przy kreacji plastycznej z innymi ludźmi. Projekt realizuję najczęściej na ulicy Pogodnej w pewnej dolnośląskiej wsi. Nazywa tego projektu artystycznego najpełniej wyraża określony sposób funkcjonowania, uobecniany każdego dnia w podejmowanej aktywności. Ta idea o lekko ironicznym zabarwieniu sygnalizowanym już w samym tytule narodziła się po dziewiętnastu latach mieszkania na wsi w związku z refleksjami dotyczącymi życia zawodowego.
Jednocześnie PZNiK może znajdować się wszędzie gdzie przemieszcza się twórca tego przedsięwzięcia, gdyż jest to pewien sposób świadomego odosobnienia dla pracoholika od lat przyzwyczajonego do zdystansowania społecznego. Nawyk pracy w formie wizualnej rejestracji dynamiki życia wewnętrznego może być zarówno udręką jak i satysfakcjonującym ratunkiem wobec konieczności organizacji czasu dnia codziennego. Faktem jest, że bywa azylem niezależności i praktycznie aktywność ta może być wykonywana w dowolnie wybranym miejscu. Dla miłośnika codzienności – uważnego jej przeżywania, inspirującego do eksploracji rzeczywistości w, której jest zanurzona różnymi dostępnymi metodami, celem generowania wypowiedzi wizualnych, codzienność ta staje się jednocześnie prywatnym, dobrowolnym obozem pracy. Czym się zatem charakteryzuje PZNiK?. Po pierwsze byciem najczęściej samemu ze sobą. Po drugie wykonywaniem wielogodzinnej codziennej pracy nie na zlecenie, bez gwarancji jakichkolwiek zysków, choć czasami je przynoszącej. Po trzecie byciem podwładnym i szefem jednocześnie. Przywoływana tu czynność wymierzania sobie kar i nagród to umowne, nieco ironiczne odniesienie do posiadania satysfakcji, lub jej braku, z rezultatów pracy bądź jej przebiegu. Kary i nagrody dotyczą codziennej aktywności twórczej, czyli tworzenia prac wizualnych, jak również czynności bardziej prozaicznych, takich jak prace przydomowe czy kuchenne.
W moim przypadku praca nad obrazami zawsze była periodyczna i zwykle trwała pięć lub sześć dni w tygodniu.
Cały cykl powstałych w ramach tego projektu obrazów został zainicjowany z początkiem roku 2019 a jego realizacja zakończyła się w lutym 2020 roku. Powstało 196 prac. Na wystawie „Na Marginesie” w Galerii Neon we Wrocławiu pokazałem tylko 116 prac, czyli część tego cyklu. Prezentację całego cyklu zaplanowałem na wystawę w instytucji, którą szczególnie cenię czyli w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu w miesiącach od kwietnia do lipca 2020 roku.
W styczniu 2019 roku rozpocząłem cykl rysunków notowanych w dwóch szkicownikach o różnych formatach i orientacji – mniejszy w poziomie, większy w pionie. Pomysł na realizację tego cyklu pojawił się podczas zimowego pobytu w górach, i w pewnym sensie był wynikiem gorszej kondycji zdrowotnej. Siedząc przy stole w wynajętym apartamencie postanowiłem, że kiedy poczuję się lepiej i zgromadzę w szkicownikach wystarczającą ilość notatek rysunkowych zeskanuję je celem dokumentacji i następnie wyrwę je i nakleję na zagruntowane podobrazia celem ich modyfikacji malarskiej. Decyzja jakiego formatu powinno być krosno malarskie wynikała z następującego ustalenia: kilka centymetrów więcej niż szerokość lub szkicowników oraz dodanie odpowiedniej powierzchni nie mniej niż 50% lub 75 % pola powierzchni kartki ze szkicownika. Zamówiłem zagruntowane podobrazia malarskie w formacie 24 x 50 cm i ilości 100 sztuk mając już około 120 wyrwanych kartek.
Pierwszych przekształceń inspirowanych zawartością szkiców dokonywałem używając tylko czarnej farby. Potem dodałem czerwień ale i tak to nie pomogło w wytrwaniu w postanowieniu o ograniczeniu kolorów. Bardzo szybko przestałem się ograniczać, bo potrzeba koloru leży w mojej naturze.
Niestety także brak ograniczeń zdarzył mi się w momencie znudzenia czynnością naklejania kartek ze szkicowników i zamówiłem następną setkę tej samej wielkości podobrazi chcąc symultanicznej pracy jeszcze bardziej nieograniczonej.
Wyjątkowym miesiącem dla sposobu pracy i inspiracji codziennością był lipiec 2019 roku, który spędziłem w mieście Mikulov w Czechach. Zostałem zaproszony jako jeden z pięciu artystów na sympozjum mające ponad dwudziestoletnią tradycję przypominające plener malarski. Tam otrzymałem atelier na zamku. Miejsce miało dwa okna z głębokimi pejzażami sięgającymi innych zamków już na terenie Austrii. To było wspaniałe pracować tam, obserwować artystów, życie mieszkańców miasta i zachowania tysięcy przejeżdzających turystów. Mikulov to stolica morawskiego wina i miejsce pełne śladów bogatej przeszłości. Przez cały miesiąc namalowałem dwadzieścia dwa obrazy. Dwadzieścia z nich miało format ustalony wcześniej i fragment tego cyklu powstawał nieco inaczej. To właśnie one zadecydowały o zaprzestaniu posługiwania się kartkami ze szkicowników. Inspiracja codziennością przyjmowała tam mniej lub bardziej oczywiste czy dosłowne formy. Wszystko rozpoczęło się od sięgnięcia do tradycji tego miejsca. Pierwsza praca inspirowana była miniaturą przedstawiającą barwną postać rycerza z XII wieku mieszkającą w tej miejscowości. Druga i trzecia praca wykorzystywały nożyce winiarskie znajdujące się w wielowiekowym herbie właścicieli miasta i okolicy. Powstawały ad hoc teksty komentujące miasteczko i wykorzystujące zabawy słowne. Można je odnaleźć także w tytułach wszystkich prac. Podczas pracy nad obrazami w pewnym momencie zrezygnowałem z naklejania kartek, gdyż nie powstawały nowe szkice i malowałem je bezpośrednio na płótnie.
Następną ważną decyzją było połączenie ich w czwórki i zbudowanie 49 zestawów.
Powstało w ten sposób 14 pionowych zestawów o formacie 96 cm wysokość x 50 cm szerokość zawierających 56 prac oraz 35 poziomych zestawów o formacie 50 cm wysokość x 96 cm szerokość zawierających 148 prac. Każda z prac w zestawie ma tą samą wielkość 24 x 50 cm i namalowana tą samą techniką: akryl na płótnie
Bardzo ważne są, jak zwykle, w moich wypowiedziach wizualnych tytuły prac Wystarczy je przeczytać, by lepiej zrozumieć tematykę lub zostać naprowadzonym na właściwy tok imaginacji pomagający w percepcji.

Zestaw nr: 01 pionowy/ kolejność od góry
Pasterz dywanika z niewielką ilością tabletek na sen
Miłośnik rytmicznych zapisów
Radosny podskok w tortowej czapce pełnej słodkich imaginacji
Upadłość na postumencie

Zestaw nr: 02 pionowy/ kolejność od góry
Drzewa dobrego i złego
W pewien sposób figura niemożliwa, bo figurant
Rozdwojenie przyjaźni
Dwie których nic nie łączy

Zestaw nr: 03 pionowy/ kolejność od góry
Wskazówki z Góry
Czteronożny, lecz tylko trzygłowy bohater dnia codziennego
Naiwnie nakręcony facet
Puszczanie informacji zwrotnej

Zestaw nr: 04 pionowy/ kolejność od góry
Maszerując z jedną nogą na postumencie
Chwytanie ducha narodowościowego
Lecący On i siedem gałązek niepokoju
Przelot nad pejzażem mocno nasyconym dreszczykami i deszczykami

Zestaw nr: 05 pionowy/ kolejność od góry
Kapanie i kapowanie
Rozpostarty na cztery strony
Kierując się w stronę powtarzalności
Kobieta siedząca przed ekranem z myśli

Zestaw nr: 06 pionowy/ kolejność od góry
Czytanie siedząc w środku książki
Facet lekko dupiasty, aby nie mówić inaczej
Skupienie nad czymś co nie mieści się w głowie
Liczący wyniki gier

Zestaw nr: 07 pionowy/ kolejność od góry
Kobieta pełna wigoru
Postawienie na głowie
Torreador z czerwoną kartką
Pokłon w stronę strażnika

Zestaw nr: 08 pionowy/ kolejność od góry
Czteronożny stół na spacerze z potencjalną aureolą
Pozostawiając za sobą wiele pokrętnych zachowań
Gest w stronę wybieraną przez praworęcznych
Pomnik kroczący

Zestaw nr: 09 pionowy/ kolejność od góry
Pięć niepotrzebnych rąk do przeganiania niewłaściwej formy
Sześć torów myślenia Gienia
Klęczący niezbyt modlitewnie
Głowizna patrząca w przeszłość

Zestaw nr: 10 pionowy/ kolejność od góry
Trójnogi bohater trójpolówki
Pasterz śmierci patrzy inaczej
Spacerek trójnogiego
Pokłon z uniesieniem nóg

Zestaw nr: 11 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Wejście w nowy zeszyt
Śmiały krok w stronę jasnych poleceń
W przejściu pomiędzy dwoma rzeczywistościami
Zafascynowany wbijaniem punktu wyjścia

Zestaw nr: 12 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Stanie na rękach nie gwarantuje niczego
Leżąc poniżej monumentalnego trójkąta
Ukryty w zeskorupiałej kratce
Prorok o sercowej twarzy

Zestaw nr: 13 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Dłonie w lekkim nadmiarze
Z taśmą na ustach mówi się inaczej
Gadające głowy wokół czterech spraw
Lot z przelatującymi przelotnie myślami

Zestaw nr: 14 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Nie trybiące trybiki
Bez jedności
Linga jako ostoja powtarzalności
Prośba kierowana do drzwi powyżej

Zestaw nr: 15 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Waleczny instruktor do spraw wektoryzacji
Medytacja z tarczą chroniącą przed miejscem niedobrym
Kołysząc się bez śpiewania kołysanek
Biegnący w różnych celach, choć w tą samą stronę

Zestaw nr: 16 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Wypchnięta wiadomość o trójkątnej formie
Głowa mówiąca niezrozumiale
Pojętny czytelnik wskazówek książkowych
Przelot obok hipotezy bez sensu

Zestaw nr: 17 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Prężące się łukowate ciało pod łukami
Kołysania świadomie aranżowane
Myśląc o Stanisławie Tajberze
Drzewo realne i intencjonalne

Zestaw nr: 18 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Viktoria w sprawie błahej, lecz ważnej
Żongler zwykłymi kamieniami
Odwrócone pytanie do niewłaściwej osoby
Rozczwarzając się niepotrzebnie jak zwykle

Zestaw nr: 19 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Wygodne poduszkowe lądowisko dla zawiedzionych
Lewitacja z nadzieją na…
Chmury zbierające deszczyki emocjonalne
Podwójnie portretowany mężczyzna

Zestaw nr: 20 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Leżąc na szachownicy poza grą
Coś łączy tych dwóch
Cztery postacie uziemione swoim myśleniem
Łapiący dwa przejawy łaskawości losu

Zestaw nr: 21 pionowy/ kolejność od góry
Nieco kłopotliwy postument do użytkowania
Łykając radośnie małe kłamstewko
Z tyłu zawsze coś patrzy
Lekkie zawirowanie obok pomnika pamięci kamienia

Zestaw nr: 22 pionowy/ kolejność od góry
Nachylony na zawsze
Medytacyjny obszar nie podlegający dyskusji
Dwóch graczy lecących w kulki
Rozdwajając wszystko na lewo i prawo

Zestaw nr: 23 pionowy/ kolejność od góry
Trzy etapy chodzenia naprzód
Odrobinę miłosne rozważania
Pogodni aureoliści
Szachmistrz

Zestaw nr: 24 pionowy/ kolejność od góry
Lekki przechył w stronę spraw astronomicznie nieprzewidywalnych
Medytacja poza głową
Współistnienie różnorodności
Znaczący znak nad pejzażem

Zestaw nr: 25 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Dwie głowy myślące o tym samym
Ludzki robak jak wielu
Podwójnie zakręcony trójkątem w dwóch postaciach
Spoczywając na chmurz pełnej pytań i wątpliwości

Zestaw nr: 26 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Klęczący na głowie innego
Trzymając w dłoni pytanie skierowane do Anioła
Ona potrafi umocować się pomiędzy myślami
Pięć zagadkowych pytań na temat stale ten sam

Zestaw nr: 27 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Wewnętrzna korespondencja w sprawie wagi trójkątów
Rozmyślania o spotkaniu nieba z ziemią
Pan Dom posiada okna, a brak mu drzwi
Spacerując w umysłowym kominie

Zestaw nr: 28 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Kołysząc się w rytm codzienności
Spirale, które zwijają aktywność społeczną
Nie wyrośniesz ponad To
Przelotny przelot nad terenem abstrakcyjnym

Zestaw nr: 29 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Licząc bardzo na interwencję z tyłu
Owalne uszczęśliwianie przy celebracji dnia
Stojąc czasami na postumencie, a czasami bez
Obszar myśli niepozbieranych

Zestaw nr: 30 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Dyrygowanie wieloma pałeczkami
Wygięcie bez głowy
Zakratowana kratką noc bez stanika
Siedząc z zabawką w dłoni

Zestaw nr: 31 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Wieloręki entuzjasta księżyca
Radosna medytacja z drzewkiem niekoniecznie szczęścia
Dwa plusy w dwóch sprawach
Krople przesadne

Zestaw nr: 32 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Ramiona ogarniające formę entuzjazmu
W pogoni za złudzeniem
Cztery postacie pod prawie suprematycznym niebem
Dwie postacie i dwa różne drzewa

Zestaw nr: 33 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Przelatując nad stale wyimaginowaną przestrzenią
Cztery podskoki w tym trzy radosne
Możliwy jeszcze skłon w stronę butów
Lecąc w dwie różne strony

Zestaw nr: 34 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Płynąc w nieznaną okolicę z ideą o dziwnie łzo podobnym kształcie
Leżąc nagusieńko
Ponownie szeroko rozwarte ramiona
Projekcja o kobiecie posiadającej spore nogi

Zestaw nr: 35 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Pilot z przyciskami na trzy dłonie
Medytacja o sprawach otoczonych guzikami do wciskania
Rozmowa pewnej pary
Klęcząc z nadzieją na siedem cudów

 

Zestaw nr: 36 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Niejasna opowieść trochę dydaktyczna
Butelka z błękitem przed deszczem / Mikulov
Butelki miłości mikulowskich / Mikulov
Tak to znowu ta obsesyjna forma / Mikulov

Zestaw nr: 37 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Powtarzalność tego co podmiotowe / Mikulov
Trójkąty drżące o swoje zasady? Mikulov
Wszystko kręci się wokół tego samego/ Mikulov
Nie każdej lub każdej

Zestaw nr: 38 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Każda vagina ma swojego Serafina / Mikulov
Serafiny patrzą na swoje waginy / Mikulov
Anielica, co duszę chciała / Mikulov
Ciało Anioła o duszy nie wie / Mikulov

Zestaw nr: 39 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Flaszka z Mikulova / Mikulov
Jeśli to nie jest tym, co myślisz? / Mikulov
Butelka z czerwonym wspomnieniem / Mikulov
Miło jest z Wami

Zestaw nr: 40 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Butelka z zapachem czegoś pomarańczowego / Mikulov
Butelka czerwona z niebieskim ostrzeżeniem / Mikulov
Butelka miłości w Milkulovie / Mikulov
Wszystko to powinno być w wysokich falach

Zestaw nr: 41 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Postać pełna wewnętrznych i zewnętrznych wątpliwości
Oko czuwające w bezkresnej przestrzeni umowności
W dwójnasób wzmożone pragnienie do zaspokojenia od zaraz
Postać słuchająca muzyki z telefonu

Zestaw nr: 42 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Klęcząc i pozbawiając siebie przy tym głowy
Pewien nieznośny wieżowiec z Lublina
Kobieta myśląca o swojej naturze
Klęcząc i domyślając o naturze rzecz

Zestaw nr: 43 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Dyspozycja do odkrywania istoty kołowatości
Wielowątkowe rozmyślanie o skrępowaniu
Rozmowa o sprawach ostatecznych
Medytacja o dwóch różnych sprawach

Zestaw nr: 44 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Facet pełen ostrych gestów
Duży i mało przekonujący rozmówca, a raczej mówca
Wykluczone- (ni)
Kto winien?

Zestaw nr: 45 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Pasiak niezrozumienia Gienia
Pasiak adoracyjny trójkątów i kół
Pasiak adoracyjny wysokich lotów
Pasiak z elementami sumienia Gienia

Zestaw nr: 46 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Nic nie zatrybi tego dnia i tylko cieszmy się
Wielowarstwowe pozasemantyczne informacje
Punkt, w którym wiele się zmienia
Fale nanoszące jednostajne dźwięki

Zestaw nr: 47 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Zwyciężył to znaczy zwyciężył
Świat będzie, będzie
Nie po raz pierwszy czyli ponownie
Plasterek na odciski emocjonalne

Zestaw nr: 48 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Dwa symultaniczne radosne loty
Ważąc w dłoniach opłacalność myślenia
Obsesyjna powtarzalność i przewidywalność
Dwa symultaniczne loty bez foty

Zestaw nr: 49 poziomy/ kolejność od prawej do lewej
Kobieta mocno zakotwiczona na gruncie
Postać namiętnego gracza
Medytacja o skończonej grze
Niewygodny pilates lenia

W lutym 2020 przygotowując się do wystawy z okazji 40-lecia mojej pracy wizualnej, jestem nieco zmęczony tym projektem. Dokonując podsumowań mogę stwierdzić, że nazwa tego projektu doskonale koresponduje z całokształtem uprawianej przeze mnie pracy twórczej.
To wspaniałe uczucie mieć możliwość tworzenia bez ograniczeń gustami zleceniodawców, krytyków, aktualnymi trendami, a odpowiadać jedynie za autentyczność zapisu w formie ustalanej przez siebie. Aby bardziej to zrozumieć polecam co najmniej dwie publikacje.

 

 

 

Bibliografia w kolejności chronologicznej
Eugeniusz Józefowski „Arteterapia w sztuce i edukacji”, Wydawnictwo Naukowe UAM 2012, ISBN 978-83-232-2480-8 2012
Eugeniusz Józefowski, Janina Florczykiewicz „Warsztat twórczy jako okazja rozwoju podmiotowego w przestrzeni sztuki”, Wydawca Drukarnia Jaks, Wrocław 2015, stron 544, ISBN ISBN 978-83-62663-72-9
Eugeniusz Józefowski, Janina Florczykiewicz, „Nad-pisane książki”, Wydawca Domek Miedziorytnika, Wrocław 2016, ISBN 978-83-943948-3-7
Eugeniusz Józefowski, Janina Florczykiewicz, „Zufluchtsirte die Malerei von Eugeniusz Józefowski – Miejsca schronienia malarstwo Eugeniusza Józefowskiego”, Wydawca Akademia Sztuk Pięknych, Wrocław 2016, ISBN 978-83-644119-82-9
Eugeniusz Józefowski, „Warsztaty twórcze przy kreacji plastycznej jako doświadczenie partycypacji w sztuce”, Wydawca Difin, Warszawa 2017, ISBN 978-83-8085-407-9
Eugeniusz Józefowski, „Rzeczywistość wpisana w kratkę”, Wydawca Akademia Sztuk Pięknych we Wrocławiu, Wrocław 2017, ISBN 978-83-65638-42-7
Eugeniusz Józefowski, „Na marginesie i w obronie przed marginalizacją”, Wydawca Akademia Sztuk Pięknych we Wrocławiu, Wrocław 2019, ISBN 978-83-65638-99-1

Monografie o artyście
Janina Florczykiewicz „Chwile uważności Eugeniusza Józefowskiego”, Wydawca Drukarnia Jaks, Wrocław 2016, ISBN 978-83-62663-02,